Digitalizacja. Internet. Kolejne pola naszego życia przenoszone są do świata wirtualnego. Artyści tworzą swoje dzieła przy pomocy komputerów, tabletów, smartfonów. Grafiki, utwory literackie, projekty architektoniczne. Skoro zostały stworzone w formacie zdigitalizowanym – dlaczego nie sprzedawać ich również w takiej formie? Jak sprzedawać dzieła w sieci? Czy klient sklepu internetowego zawsze ma prawo do zwrotu? Dziś przedstawiamy tajniki sprzedaży dzieł sztuki przez internet!
Sklep online
Otwarcie własnego sklepu online wbrew pozorom nie należy do przedsięwzięć szczególnie wymagających. W chwili obecnej coraz więcej osób sprzedających własne utwory decydują się na dodanie na swoich stronach internetowych możliwość zakupu utworów. Taka decyzja może okazać się strzałem w dziesiątkę jeśli artysta ceni sobie niezależność i chce mieć kontrolę nad sprzedawanymi dziełami. Kwestia, która może odstraszać to cena. Obsługa informatyka, korzystanie z opcji płatności internetowych to dodatkowe koszty, które zwłaszcza na początku działania sklepu, mogą skutecznie ugasić zapał twórcy.
Prowadzenie sklepu online może wiązać się zarówno ze sprzedażą zdigitalizowanych dzieł jak i ze sprzedażą egzemplarzy fizycznie. Drukowanych plakatów, odręcznie tworzonych rzeźb, czy obrazów… Które trzeba do klienta przesłać, co generuje kolejne koszty i ryzyko zniszczenia dzieła w transporcie. To tylko jeden z wielu aspektów jakie należy brać pod uwagę prowadząc sklep internetowy, jednak pokazuje, że nie jest to decyzja prosta. Nie oznacza to jednak, że sprzedaż produktów wirtualnych nie wymaga od sprzedawcy żadnego wysiłku i zobowiązań na innych polach.
A prawo do zwrotu do 14 dni?…
Konsumenci wiedzą, że dokonując zakupu przez internet przysługuje im 14 dniowy okres zwrotu. Ten przepis jednak nie musi mieć zastosowania do dzieł sprzedawanych przez internet. Wystarczy odpowiednio się zabezpieczyć! Upewnij się, że klient wyrazi zgodę na zrzeczenie się z prawa do odstąpienia od umowy.
Aukcje internetowe
Z jednej strony znamy platformy, które w ramach swoich usług oferują aukcje internetowe. Zwykle jednak aukcje nie kojarzą nam się z internetem, a domem aukcyjnym.
Świat idzie do przodu, a pandemia koronawirusa dodatkowo przyspieszyła digitalizację pewnych obszarów naszego życia. I tak, aukcje dzieł sztuki przeprowadzane są również wirtualnie. Jeśli wystawiamy nasze dzieło za pośrednictwem wirtualnego domu aukcyjnego, tak jak w przypadku aukcji tradycyjnych o których pisaliśmy TUTAJ, warto ustalić z wystawcą dzieła odrębne zasady jego licytacji. Chodzi tutaj głównie o wynagrodzenie za dzieło, stawkę minimalną, sposób dostarczenia dzieła.
UWAGA! Jeśli sprzedajemy swoje dzieło na aukcji jako osoba prywatna nabywcy nie będzie przysługiwać prawo do zwrotu.
Sprzedaż jednego dzieła kilka razy?
Brzmi jak oszustwo? Niesłusznie. W przypadku utworów w formacie cyfrowym, zdigitalizowanych nie jest to nic nadzwyczajnego. Sprzedaż plakatów, ebooków, grafik czy nawet logo – nie musi mieć ograniczeń. Jedna grafika może zostać wystawiona na sprzedaż w sklepie internetowym i być dostępna dla wielu nabywców. To sytuacja bardzo często spotykana zwłaszcza w przypadku sprzedaży plakatów, grafik, zdjęć czy utworów muzycznych.
Twórca może określić w jakim zakresie nabywca będzie mógł korzystać z dzieła. To, czy będzie mógł go wydrukować, udostępnić w mediach społecznościowych i tak dalej. To określenie tak zwanych pól eksploatacji dzieła. Co jeśli tego nie zrobi? Wtedy nabywca będzie mógł wykorzystywać utwór jedynie zgodnie z jego przeznaczeniem. Jeśli przedmiotem sprzedaży byłby egzemplarz książki – nabywca mógłby jedynie przeczytać książkę, ewentualnie pożyczyć ją znajomemu.
A skoro o wielokrotnej sprzedaży mowa…
Co jeśli tworzę printy, grafiki, które później są wykorzystywane w przemyśle?
Sprzedajesz swoje dzieło – print – firmie odzieżowej. Wiesz, że print pojawi się na 400 koszulkach. Taka okoliczność musi być określona w umowie sprzedaży. W tej sytuacji nie sprzedajesz pojedynczego dzieła, które zawiśnie na czyjejś ścianie. Twój utwór po pierwsze zostanie zwielokrotniony na dość sporą skalę, a po drugie nabywca (firma odzieżowa) będzie na koszulkach z Twoim printem zarabiać. W takim wypadku należy zawrzeć pisemną umowę w której określimy ile koszulek z Twoim dziełem firma będzie mogła wydrukować. Dlaczego? Ponieważ wydrukowanie choćby jednej koszulki więcej będzie stanowić naruszenie Twoich praw autorskich.
Czy możesz ten sam print sprzedać innej firmie? Jak najbardziej! Jeśli umowa zawarta z pierwszą firmą nie daje jej wyłączności na korzystanie z utworu nie ma problemu aby ten sam print sprzedać po raz kolejny.
Przez internet nie sprzedasz autorskich praw majątkowych?
Autorskie prawa majątkowe, czyli na przykład prawo do zwielokrotniania dzieła, jego odpłatnej wystawy, czy rozpowszechniania na ulotkach w przeciwieństwie do autorskich praw osobistych mogą być przenoszone. Żeby jednak takie działanie było ważne umowa o przeniesieniu tych praw musi zostać zawarta w formie pisemnej. Forma pisemna to taka, gdzie na dokumencie widnieją podpisy stron…
Nie muszą to być podpisy własnoręczne! Jeżeli umowa zostanie podpisana kwalifikowanym podpisem elektronicznym to w świetle prawa będzie ona równoznaczna z umową pisemną. Sprzedaż autorskich praw majątkowych może zatem odbyć się całkowicie przez internet!
Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna. Zanim zawrzesz daną umowę upewnij się, że jest dobrze skonstruowana. Przed podjęciem kroków prawnych sprawdź, czy Twoje prawa autorskie faktycznie zostały naruszone. Jeśli chcesz aby Twoją sytuację przeanalizował doświadczony prawnik, potrzebujesz porady lub konsultacji – przejdź do zakładki KONTAKT.